34-latek z Puław chciał umawiać się z nieletnimi dziewczynkami. Wpadł dzięki "łowcy pedofili"

Ogłoszenia o podejrzanej treści wstawiane przez jednego z mieszkańców Puław wypatrzył w internecie Krzysztof Dymkowski, tzw. łowca pedofili, który przez internetowe prowokacje doprowadza do zatrzymań dorosłych próbujących umówić się z nieletnimi.

- Od pewnego czasu obserwowałem dziwne ogłoszenia, na portalu www. Podejrzewałem że te ogłoszenia umieszcza osoba o skłonnościach pedofilskich . Zaczepiłem podejrzanego na obu ogłoszeniach, jako dziecko nie mające 15 lat. Nie myliłem się – napisał na swoim profilu na facebooku Dymkowski (pisownia oryginalna - przyp.red.)

Jak się okazało, mężczyzna zamieszczający ogłoszenia na portalu próbował umówić się z Dymkowskim, który w internecie podawał się za 14-latkę. 34-latek miał też składać ukrytemu "łowcy pedofili" niedwuznaczne oferty, m.in. propozycję wejścia w stały związek.

- Zaproponował spotkanie, wyznaczyłem miejsce przy sklepie w Puławach na ulicy Grota Roweckiego. Okazało że jest złe, bo mężczyzna chciał spotkać się w ustronnym miejscu. Napisał do dziecka że naprzeciw sklepu są garaże, że on nie chce mieć świadków – relacjonuje Dymkowski.

Na podejrzanego mężczyznę czekała już policja. Wcześniej, mundurowi ustalili jego dane. – Zorientował się, że to pułapka i jak chciał dać drapaka, ujął go mój kolega Grzegorz, po czym przekazał w ręce Policji – opowiadał Dymkowski.

-Do zatrzymania doszło w sobotę około godziny 19 - precyzuje mł.asp. Ewa Rejn-Kozak z puławskiej policji.
-Mężczyzna, podający się za 14-latkę, umówił się z 35-latkiem z Puław. Gdy mieszkaniec Puław zorientował się, że to pułapka, próbował uciekać, jednak udało się go zatrzymać. W akcji uczestniczyli policjanci Wydziału Kryminalnego KPP Puławy. Zabezpieczyliśmy sprzęt elektroniczny, w tym telefony, należące do tego mężczyzny - dodaje rzecznik komendy policji w Puławach.

Puławianin trafił do aresztu. Został też odprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut składania za pośrednictwem systemu teleinformatycznego osobie małoletniej poniżej 15 lat propozycji wykonania innej czynności seksualnej. Grozi za to do dwóch lat więzienia. Policja wystąpiła też do prokuratura o zastosowanie wobec 35-latka środka zapobiegawczego w postaci poręczenia majątkowego i dozoru policji.