Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubelskie: Czy wystarczy pieniędzy na budowę dróg i obwodnic?

Sławomir Skomra
Fot. Malgorzata Genca / Polskapresse
Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury i budownictwa, zapowiada zmiany w planie drogowym. Czy rząd PiS zdecyduje się z listy inwestycji drogowych usunąć jakąś inwestycję z terenu Lubelszczyzny? S17, S19, a może któraś z planowanych obwodnic?

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych poinformowała, że najkorzystniejsze oferty na budowę nowych odcinków ekspresówki S17 (od węzła Lubelska do obwodnicy Garwolina) złożyły firmy Strabag i Budimex. Za swoją pracę mają otrzymać ponad 880 milionów złotych. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, to drogowcy będą mogli podpisać umowy, a firmy zajmą się projektowaniem, a następnie budową drogi.

W kampanii wyborczej rząd PO-PSL przyjął plan budowy dróg na najbliższe lata i mieliśmy się czego cieszyć. Na liście inwestycji są właśnie: S17, S19, S12, obwodnice Tomaszowa Lubelskiego oraz Chełma i trasa A2 Warszawa - Siedlce - Terespol. W sumie do 2023 roku na drogi rząd planował wydać 107 mld zł. Jedna dziesiąta tej kwoty została zaplanowana na lubelskie inwestycje. Właśnie o tym głośno mówili w kampanii kandydaci PO do Sejmu.

Tymczasem Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury i budownictwa, właśnie potwierdził to, o czym politycy PiS zaczęli mówić kilka tygodni temu. Adamczyk zapowiada zmiany w planie drogowym.

- W tym projekcie są zadania inwestycyjne wycenione na 198 mld zł, zaś limit finansowy dla programu to 107 mld zł. Proste zasady arytmetyki podpowiadają, że nie można przejść do porządku dziennego nad tym programem, bo brakuje po prostu pieniędzy - powiedział ostatnio dziennikarzom minister Andrzej Adamczyk. Zaznaczył, że jego resort analizuje program i szuka sposobu na obniżenie kosztów realizacji inwestycji. Dlatego w grę wchodzi chociażby zmiana parametrów drogi, np. na drogę szybkiego ruchu zamiast ekspresowej.

Jeden z ważnych lubelskich polityków PiS nie chce komentować sprawy, dopóki ministerstwo nie przeanalizuje programu. - Ale byłbym spokojny o większość naszych dróg. Na pewno nie da się z listy usunąć tych, na które już są podpisane umowy. Może się zdarzyć, że niektóre zostaną przesunięte w czasie. Wierzę jednak w to, że po latach pewnego opuszczenia przez władze w Warszawie, teraz zapadną decyzje, które będą dla Lubelszczyzny przychylniejsze - mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto