Związki zawodowe podpisały zgodę z zarządem Grupy Azoty. Będą podwyżki dla pracowników

Już niebawem z bramy Zakładów Azotowych znikną transparenty, które głoszą, że obowiązuje w nich pogotowie strajkowe. W poniedziałek, zarząd Grupy Azoty i przedstawiciele związków zawodowych na wspólnej konferencji oficjalnie podpisali deklarację o porozumieniu. Tym samym kończy się trwający ponad 10 miesięcy spór między działaczami, a dyrekcją spółki z Puław.

-Cieszę się, że jedne z najpilniejszych zadań, jakie 13 sierpnia postawiłem przed sobą przyjmując obowiązki prezesa zarządu Grupa Azoty PUŁAWY, polegające na uspokojeniu sytuacji społecznej w spółce oraz rozwiązaniu sporu udało się zrealizować w relatywnie krótkim czasie. Dziękuję stronie społecznej za konstruktywne i otwarte podejście do rozmów, a całemu zarządowi za wspólną, wyjątkowo intensywną pracę. Jak wielokrotnie podkreślałem podczas mediacji, istotę pomyślnego zakończenia sporu stanowił interes pracowników. To był nasz wspólny cel i dzięki skupieniu się na merytorycznej dyskusji, udało się go osiągnąć – mówi dr Krzysztof Bednarz, p.o. prezesa zarządu Grupy Azoty „Puławy”.

Z efektów negocjacji zadowolona jest też „strona społeczna”, czyli związki zawodowe.

- Decyzja o przyjęciu wynegocjowanego porozumienia została podjęta jednomyślnie przez Komitet Strajkowy. Nad jego treścią pracowaliśmy w trakcie mediacji punkt po punkcie, okazując wielokrotnie dobrą wolę, która zawsze jest bardzo istotna przy rozwiązywaniu konfliktów. Znaleźliśmy z zarządem Spółki wspólny język w podejściu do zapisów Umowy Społecznej oraz Umowy Konsolidacyjnej. Z satysfakcją przyjęliśmy też wcześniejszą decyzję o umiejscowieniu w Puławach departamentu korporacyjnego handlu nawozami – dodaje Piotr Śliwa, Przewodniczący Komitetu Strajkowego.

Dla pracowników Zakładów Azotowych ważną informacją jest to, że ponad 1800 z nich będzie mogła cieszyć się z podwyżek. – Od 1 października tego roku pracownicy, których nie usatysfakcjonowała wysokość ostatnich podwyżek dostaną podwyżkę wyrównawczą.

Jak dodali związkowcy, w trakcie negocjacji udało się też dojść do porozumienia ws. zmian w systemie udzielania premii. Nagrody roczne mają teraz zależeć od wysokości zysku wypracowanego przez Zakłady.

Przez ostatnie 10 miesięcy w puławskiej Grupie Azoty było wyjątkowo gorąco. W listopadzie 2017 r. związkowcy „Solidarności” i ZZPRC (Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego) ogłosili, że w ramach protestu wobec polityki centrali Grupy Azoty z Tarnowa (należy do nich ponad 99 proc. akcji spółki z Puław) ogłaszają pogotowie strajkowe. Związkowcy chcieli w ten sposób zaprotestować przeciwko próbom wyprowadzenia z puławskiej Grupy Azoty pionu handlu i audytu. Jak twierdzili związkowcy, to jeden z najistotniejszych działów dla „Puław”.

Wkrótce potem, po nieudanych negocjacjami z zarządem Grupa Azoty Puławy, protestujący związkowcy ogłosili referendum strajkowe. Miało ono rozstrzygnąć, czy na terenie zakładów nie wstrzymać tymczasowo produkcji.
Jednak w związku z postępami w negocjacjach referendum zostało odwołane. Później związkowcy wycofali się też z postulatu dotyczącego odwołania wiceprezesa Grupy Azoty Puławy Krzysztofa Homendy, który miał „utracić zaufanie społeczne”.