Regionalny Puchar Polski na poziomie LZPN po 15 latach wrócił do Radzynia Podlaskiego. Tamtejsze Orlęta zdetronizowały dotychczasowych "monopolistów" tych rozgrywek, czyli Chełmiankę Chełm. Swój niewątpliwy udział w sukcesie ekipy z Radzynia Podlaskiego miał trener Artur Bożyk. To przeprowadzone przez niego zmiany w drugiej połowie odmieniły losy spotkania finałowego. Orlęta zwyciężyły 2:0 po bramkach strzelonych w drugiej połowie przez rezerwowych graczy. Chełmianie nie obronili trofeum. To, czego nie udało się zrobić piłkarzom Chełmianki, wykonał ich były szkoleniowiec. - Bardzo dużo emocji mnie wiąże z Chełmem i ciężko byłoby zaprzeczyć temu, że pojawiły się dzisiaj - mówił po zwycięskim dla Radzynia finale rozgrywek, Artur Bożyk. - Chłopcy byli przygotowani do maksymalnego wysiłku, który zaprowadził ich do tego, że wojewódzki Puchar Polski po 15 latach został wygrany tutaj, w Radzyniu. Kosztowało to dużo zdrowia - dodał szkoleniowiec.
Utytułowany trener nie jest zaślepiony kolejnymi trofeami i cieszy się z możliwości sprawdzenia się z mocniejszymi drużynami. - To dalej jest tylko wojewódzki puchar. Podchodzimy do tego oczywiście z wielkim szacunkiem. Liczę na to, że przygoda i konfrontacja z przeciwnikami z wyższych lig będzie niezapomniana dla społeczności radzyńskiej. Oczywiście towarzyszy temu wielka radość. Bardzo cieszy gdy się ogląda wiarę zawodników w to, że ten wielki wysiłek ma sens i to potem wieńczy zwycięstwo - tłumaczy Bożyk.
Obecnego trenera Orląt chwali prezes Lubelskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Bartnik. - Doskonale znam Artura oraz jego historię piłkarską i trenerską. Wiem też, jak wyglądała w jego przypadku realizacja najwyższego pułapu trenerskiego: UEFA Pro, gdzie był jednym z liderów. Myślę, że rozwija się dobrze. Uzyskał łatkę kolekcjonera pucharów na terenie województwa lubelskiego. Sięgaj Artur dalej - zachęca szkoleniowca prezes Bartnik.
Artur Bożyk rozpoczął swoją karierę szkoleniowca w Chełmiance Chełm. Zespół z Chełma wziął pod swoje skrzydła 10 kwietnia 2012 roku. Pracował tam do połowy października ubiegłego roku. Prowadził biało-zielonych w 86. spotkaniach co jest w polskiej piłce rzadkością. W latach 2015-2019 czterokrotnie zdobył z chełmianami Regionalny Puchar Polski na poziomie województwa lubelskiego. Stał się ikoną rozgrywek i najskuteczniejszym specjalistą od pucharów w regionie. Początki jednak były trudne.
W 2012 roku, w pierwszym sezonie Artura Bożyka na ławce Chełmianki jego podopieczni przegrali w półfinale pucharowych rozgrywek z jego aktualnym klubem - Orlętami Radzyń Podlaski 2:3. W kolejnym sezonie piłkarze z Chełma dotarli już do finału. Musieli jednak uznać wyższość Hetmana Zamość. Przegrali wówczas z zamojskim klubem 2:4. Rok później prowadzony przez Bożyka zespół nie zdołał się zakwalifikować do wojewódzkich finałów. Chełmianka odpadła w półfinale pucharu na poziomie grupy: Lubelski ZPN - Chełm. Pogromcą piłkarzy z Chełma wówczas okazał się Start Krasnystaw, z którym przegrali 1:2.
Pucharowy marsz Artura Bożyka rozpoczął się 10 czerwca 2015 roku na lubelskiej Arenie. Chełmianka zwyciężyła wtedy 1:0 z Motorem Lublin. W kolejnej edycji rozgrywek doszło do rewanżu obu drużyn. Znów górą byli podopieczni Bożyka. Po 90. minucie tablica wyników wskazywała remis 3:3. W rzutach karnych zwyciężyła Chełmianka. W 2017 roku chełmianie mieli okazję zrewanżować się Orlętom Radzyń Podlaski za półfinał a.d. 2012. Zadanie wykonali koncertowo, wygrywając 3:0. W kolejnej edycji wojewódzkiego pucharu zabrakło już biało-zielonych. Doszło do wypadku przy pracy i porażki 1:2 z Eko Różanką w półfinale chełmskiego pucharu. Wszystko wróciło do normy w sezonie 2018/2019. Wtedy Artur Bożyk i jego podopieczni zdobyli dla Chełmianki ostatni wojewódzki puchar, wygrywając w finale 3:2 z Hetmanem Zamość i kolejny raz reprezentowali region w edycji centralnej rozgrywek. - Tajemnica tkwi w przygotowaniu. Dyscyplina taktyczna i cierpliwość - zdradza trener Bożyk.
Piłkarze z Chełma dwukrotnie w ciągu ostatnich lat dotarli do 1/16 finału centralnego Pucharu Polski. W minionych rozgrywkach przegrali na własnym boisku z tegorocznym finalistą, Lechią Gdańsk 0:2. W sezonie 2017/18 na tym samym etapie odpadli z Zagłębiem Sosnowiec 0:3. By powtórzyć ten wyczyn z zespołem z Radzynia, Orlęta muszą pokonać Pogoń Siedlce. To spotkanie miało zostać rozegrane 16 sierpnia w Radzyniu Podlaskim. Mecz w pierwotnym terminie został odwołany z powodu zagrożenia epidemicznego. Trener Bożyk ma zatem więcej czasu, by przygotować zespół do starcia z wyżej notowanym rywalem. - Wychodząc na boisko przed spotkaniem finałowym, mieliśmy w założeniach walkę o marzenia. Nie tylko realizować zadania, ale robić także coś ekstra. Wiedzieliśmy, że będzie trzeba włożyć wiele wysiłku. Poszliśmy po te marzenia. Ta przygoda trwa - mówi trener Orląt.
Artur Bożyk pełni rolę pierwszego trenera Orląt Radzyń Podlaski od stycznia bieżącego roku. W wyniku wybuchu "pandemii" w ubiegłym sezonie poprowadził zespół tylko w jednym spotkaniu. Orlęta zremisowały wówczas 3:3 na wyjeździe ze Stala Kraśnik. Jego zespół zakończył ligowe rozgrywki na 15 miejscu w tabeli grupy IV 3. ligi. - Jest wiele umiejętności, a my pracujemy nad tym, by stały się naszą cechą. Chcemy, by radzyńskie Orlęta miały jakąś tożsamość i jedną z tych cech był fakt, że bardzo dobrze bronią - mówi Bożyk. - Naszym głównym celem jest zmiana oblicza Orląt Radzyń Podlaski. Chcemy wyjść z tej roli, w której dotychczas były Orlęta - dodaje szkoleniowiec. Za piłkarzami z Radzynia już pierwsze spotkania sezonu 2020/2021. Zaledwie trzy dni po wygranym finale Totolotek Regionalnego Pucharu Polski zwyciężyli przed własną publicznością z Podlasiem Biała Podlaska 2:1. W drugiej kolejce rozgrywek grupy IV 3. ligi Orlęta przegrały na wyjeździe z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 0:2. Ostatnie spotkanie ligowe podopieczni Artura Bożyka zwyciężyli, pokonując na własnym stadionie rezerwy kieleckiej Korony 3:1.
ZOBACZ TAKŻE:
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?