Związkowców wspierają posłanki PiS Elżbieta Kruk i Gabriela Masłowska, które wystosowały interpelację do prezesa Rady Ministrów. Azoty są spółką, która jest w rękach Skarbu Państwa.
- Konsolidacja wielkiej syntezy chemicznej miała być lekarstwem na problemy branży. Tymczasem mamy do czynienia z marginalizacją i powolnym upadkiem puławskich zakładów i całego regionu lubelskiego - mówi Piotr Śliwa, przewodniczący Komisji Międzyzakładowej NSZZ Solidarność w puławskich Azotach.
Od czasów konsolidacji - od 2012 roku- puławska firma wypłaciła do Tarnowa dywidendę w wysokości ponad 900 mln zł. Zdaniem związkowców te pieniądze powinny zostać w Puławach i być przeznaczone na rozwój zakładu, budowę nowych instalacji, a tym samym tworzenie nowych miejsc pracy. Według NSZZ Solidarność skutkiem konsolidacji jest to, że puławskie Azoty będące filarem polskiej chemii stały się spółką podległą Zakładom Azotowym w Tarnowie.
- O coraz gorszej sytuacji w Zakładach Azotowych Puławy wielokrotnie informowaliśmy władze państwowe niestety bez reakcji - mówi Śliwa.
- Jak traktuje się puławskie zakłady, świadczy fakt, że w zarządzie Grupy Azoty nie ma nikogo, kto reprezentuje interesy naszego regionu, nie ma nikogo, kto miałby doświadczenie w zarządzaniu tego typu firmą, a prezes grupy mimo wielokrotnych zaproszeń nie miał czasu spotkać się z przedstawicielami puławskiej załogi - grzmią związkowcy.
Związkowcy z Solidarności od dawna apelują o wsparcie do parlamentarzystów Ziemi Lubelskiej. Na apel o pomoc odpowiedziało 4 posłów: Tomasz Zieliński, Sławomir Skwarek, Elżbieta Kruk i Gabriela Masłowska. Posłanki Kruk i Masłowska złożyły w marcu interpelację do prezesa Rady Ministrów. W piśmie zwracają uwagę na to, że decyzje zapadające w Grupie Azoty mają bardzo niekorzystny wpływ na funkcjonowanie puławskich Azotów. „To skutkuje wzburzeniem wśród pracowników firmy i mieszkańców miasta. Wpływa na coraz gorsze wyniki zarówno Puław jaki i całej grupy w której Puławy wypracowują ponad 50 proc. zysków” - czytamy w piśmie.
Przykładem jest zablokowanie przez Grupę Azoty współpracy Puławskich Azotów i Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Współpraca została zaplanowana przez zarząd Puław 2 lata temu. Chodziło o dostarczanie nawozów mineralnych do gospodarstw, gdzie nadzór właścicielski ma KOWR. „Projekt był częścią strategii zwiększania kontroli sieci dystrybucji nawozów przez spółkę dystrybucyjną Azotów Puławy-Agrochem Puławy. W marcu tego roku współpracę z KOWR zainaugurowały spółki z grupy Orlen. Patronat nad projektem Razem Napędzamy Polskie Rolnictwo objął Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Tym większe zdziwienie budzi fakt zablokowania współpracy puławskich Azotów i KOWR” - czytamy w interpelacji.
- W ostatnim czasie mamy eskalację czynów i faktów dyskredytujących Azoty Puławy w całej grupie. Ostatnim przykładem jest regulamin wyborów wykluczający ludzi pracujących w puławskich Azotach z możliwości kandydowania do władz w całej grupie. Sprzeciwiamy się takiemu podejściu do problemu, a naszą reakcją było wysłanie pisma do rady nadzorczej i premiera - mówi Sławomir Kamiński, wiceprzewodniczący NSZZ Solidarność w zakładach.
O sprawie związanej z regulaminem pisaliśmy już wcześniej. Sprzeciw wyraził wtedy Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego. W odpowiedzi z biura komunikacji w Grupie Azoty otrzymaliśmy informację, że żadne przepisy nie są naruszone.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?