Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kazimierz Dolny: kierowali się nawigacją.Wpadli do wąwozu i dachowali

O dużym szczęściu może mówić rodzina podróżująca toyotą, która dachowała w wąwozie w Kazimierzu Dolnym. Mimo, że zdarzenie wyglądało bardzo poważnie, to zarówno dzieciom jak i rodzicom podróżującym autem nic się nie stało.

- Do zdarzenia doszło w sobotnie przedpołudnie. Kierowca toyoty, kierując się nawigacją samochodową, jechał z Kazimierza Dolnego do Bochotnicy. Urządzenie wskazało mu najkrótszą drogę, jak się okazało, przez wąwóz - mówi mł. asp. Ewa Rejn-Kozak z puławskiej policji. - 38-latek z Warszawy, nie znając terenu, wjechał do wąwozu. Droga była oblodzona i nie było już możliwości wycofania się. Kierowca próbował kontynuować jazdę. Auto wpadło w poślizg i sunąc w dół obijało się o skarpy. W pewnym momencie, w wyniku silnego uderzenia, samochód przewrócił się na dach.

Na szczęście osobom, które znajdowały się w pojeździe nic poważnego się nie stało. Mężczyzna z żoną oraz ich dwoje dzieci opuścili samochód o własnych siłach. Badania w szpitalu nie wykazały u nich poważnych obrażeń.

- Akcja ratownicza trwała dość długo, samochód trzeba było ustawić na kołach i przetransportować na utwardzoną drogę. Kierowca toyoty został ukarany mandatem karnym. Zatrzymany został mu także dowód rejestracyjny samochodu - mówi mł. asp. Ewa Rejn-Kozak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pulawy.naszemiasto.pl Nasze Miasto