- Jesteśmy w sporze z firmą, która miała wykonać utwardzenie wąwozu w Bochotnicy i Czarnego. Mamy zastrzeżenia co do wykonania usługi postanowiliśmy rozwiązać umowę i ogłosić przetarg ponownie – tłumaczy zastępca burmistrza Kazimierza Dolnego, Dariusz Wróbel.
Kłótnia dotyczy jakości wykonania utwardzenia wąwozu w Bochotnicy. To pierwszy etap inwestycji. Urzędnicy uważają, że firma Piag-Bud z Puław użyła materiałów słabej jakości. W efekcie kilka miesięcy po zakończeniu drogi płyty są już popękane.
Co na to wykonawca?
- Zarzucane przez gminę błędy to jakaś bzdura. Po pierwsze płyty jakich używamy są wykonane zgodnie z obowiązująca normą i specyfikacją, kolejny wymysł to stwierdzenie, że nie utwardzimy wąwozu w 30 dni – mówi Piotr Włodarczyk, właściciel firmy. - Pęknięcia na płytach w Bochotnicy, o których mówi gmina, nastąpiły jak wjechaliśmy ciężkim sprzętem, by posprzątać teren po naszej pracy. Przecież daliśmy 64 mies. gwarancji na naszą usługę co oznacza, że jeśli w tym okresie cokolwiek się wydarzy, naprawimy to . Tak miało być w tym przypadku – dodaje.
Właściciel przedsiębiorstwa budowlanego uważa także, że urząd dokonał odbioru i dopiero po jakimś czasie pojawiły się problemy. Sprawą zajął się już prawnik firmy. Należy też dodać, że przedsiębiorstwo pana Piotra ma już doświadczenie w utwardzaniu wąwozów. Podobne zlecenia przeprowadzało dla gminy w 2010 roku.
Inwestycja może być zagrożona
Przypomnijmy, że betonowe płyty obok wąwozu Czarnego leżą od początku października. Wcześniej lokalni działacze głośno mówili, że obiekt przyrodniczy tej klasy powinien pozostać w stanie nienaruszonym .Sprawa zyskała wymiar ogólnopolski po nagłośnieniu przez media apelu lokalnych ekologów, którzy sprzeciwiali się betonowaniu wąwozu. Chcieli też zrobić z niego pomnik przyrody. Dlatego stworzyli petycję pod którą podpisało się 2 tys. osób z całego kraju.
Część mieszkańców uważa także, że droga przebiegająca przez wąwóz jest zbyt wąska, a oni obawiają się o naruszenie drzew znajdujących się po obu stronach wąwozu.
- Droga ma mieć 2,5 metra szerokości. Słyszałem, że zdaniem niektórych mieszkańców ta ścieżka, która przechodzi tamtędy jest węższa, ale to nie prawda. Po raz kolejny powtarzam, utwardzenie zostanie wykonane w ten sposób, aby less przestał się osuwać, a przez wąwóz było łatwo przejść. Nie będziemy ingerować w żadne drzewa przy wąwozie – zapewnia zastępca burmistrza.
Oferty w nowo rozpisanym przetargu można składać do 13 listopada. Inwestycja powinna zostać zrealizowana do końca roku. W innym przypadku istnieje prawdopodobieństwo, że gmina będzie musiała zwrócić ponad pół miliona złotych, które otrzymała na utwardzenie obu wąwozów. To pieniądze pozyskane z programu na likwidację szkód będących następstwem warunków atmosferycznych np. opadów deszczu.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?