Leżał na dnie Bałtyku od 1408 roku
"Miedziowiec" - tak nazywał się zatopiony na Zatoce Gdańskiej statek handlowy - skrywał zapewne wiele ciekawych artefaktów, a jednym z nich był właśnie czosnek. To rzadkość pośród odkryć archeologicznych. Roślinę wydobyto w 1975 roku.
ZOBACZ TAKŻE: Moneta upamiętnia zarazę. "Dżuma 1346" od Mennicy Gdańskiej
- Mówimy o dwóch główkach i trzech ząbkach czosnku. Ich konserwacja polegała na przesączeniu ich roztworem z glikolu polietylenowego. Niestety roślina straciła swój charakterystyczny zapach i prawdopodobnie smak. By mogła cieszyć oko zwiedzających nie możemy narażać jej na działanie słońca. Zachowujemy również odpowiednią wilgotność powietrza na salach wystawowych - mówi Patryk Klein z Działu Historii Żeglugi i Handlu Morskiego NMM.
Dla współczesnych zwiedzających może to wydawać się zwykłym składnikiem potraw, ale w tamtych czasach na statkach czosnek oznaczał coś więcej. Jak wyjaśnia Patryk Klein, posiadanie go na pokładzie miało konkretne znaczenie.
ZOBACZ TAKŻE: Noc Muzeów 2024: kiedy się odbędzie i co warto zobaczyć?
- Żeglarze wierzyli, że posiadanie czosnku na statku gwarantuje dobrą pogodę i bezpieczny rejs – dodaje Patryk Klein.
Roślina z XV wieku jest prezentowana na wystawie stałej Narodowego Muzeum Morskiego pod tytułem "Polacy na morzach świata". Zwiedzający tę ekspozycję na I piętrze Spichlerzy na Ołowiance mogą też obejrzeć inne elementy wyposażenia statku i przewożone przez niego towary, a w tym plastry miedzi, rudę żelaza, smołę i wosk pszczeli, a także elementy uzbrojenia ochronnego i zaczepnego jego załogi.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?