Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

LODR z Końskowoli uczy i pomaga rolnikom. Rozmowa z Andrzejem Rylem

Hanna Bednarzewska
Hanna Bednarzewska
Z Andrzejem Rylem, zastępcą dyrektora Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Końskowoli, rozmawia Hanna Bednarzewska.

Jak LODR wspiera rolników?

Rola doradztwa rolniczego zmieniła się w wyniku wejścia Polski do Unii Europejskiej. Funkcję dyrektora LODR sprawowałem w czasie, kiedy wchodziliśmy do UE. W 2005 roku przestałem pracować w ośrodku. LODR był główną instytucją, która wspierała rolników w dostosowaniu się do nowych warunków i zasad funkcjonowania. Na początku chodziło o pomoc w uzyskaniu środków z programu przedakcesyjnego na inwestycje w gospodarstwach rolnych oraz zakup sprzętu i maszyn. Województwo lubelskie było jednym z lepszych w kraju jeśli chodzi o wykorzystanie tych środków. Ośrodek był też instytucją wspierającą rolników w kwestii dopłat bezpośrednich w uzyskaniu dofinansowania do gospodarstw i wypełnianiu wniosków. Pomagaliśmy też w wypełnianiu dokumentów i przygotowywaniu wniosków do dofinansowania projektów inwestycyjnych z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Spełnienie wymogów formalnych to podstawa w uzyskiwaniu unijnych środków. W tym roku rola ośrodka zaczyna się zmieniać. Dalej będziemy pomagać w wypełnianiu wniosków i płatności bezpośredniej, ale duża część rolników już potrafi to robić i sami składają te wnioski. W tym roku realizujemy dwa duże programy. Jeden z nich - „Transfer wiedzy” - sprowadza się do serii szkoleń z zakresu technologii uprawy zbóż oraz produkcji bydła mięsnego i tzw. zasad wzajemnej zgodności. Zrealizujemy ponad 320 szkoleń dla około pięciu tys. rolników. Szkolenia są kierowane do rolników prowadzących gospodarstwa towarowe, produkcyjne. Celem programu jest umocnienie pozycji rolników na rynku, ale też wskazanie obszarów, w których można ograniczyć koszty produkcji bezpiecznej żywności. Program realizujemy wspólnie z Lubelską Izbą Rolniczą. Będziemy też prowadzić trwający trzy lata program „Usługi doradcze”. Usługi będą nieodpłatne. Będziemy je świadczyć dla około 3,5 tys. gospodarstw na terenie województwa lubelskiego. W każdym z tych gospodarstw zostanie przeprowadzona analiza gospodarstwa dotycząca produkcji, jej skali i ponoszonych kosztów, wyposażenia gospodarstwa, jego zasobów, a także rezerw. Będziemy prowadzili rachunkowość dla gospodarstw, które zdecydują się na współpracę. Zajmiemy się także tematami dotyczącymi rolnictwa ekologicznego, jakości żywności, bhp w gospodarstwach, zasadami wzajemnej zgodności -chodzi o sprawy ochrony wód przed zanieczyszczeniami powodowanymi przez azotany pochodzenia rolniczego oraz kwestiami restrukturyzacji i modernizacji gospodarstw. Nasze usługi mają wskazać rolnikom niedociągnięcia i obszary do poprawy w ich gospodarstwach. Z tego tytułu nie będzie, co podkreślam, żadnych dodatkowych kontroli w gospodarstwach. Rolnik co najwyżej będzie mógł wypełnić ankietę na temat jakości usługi doradczej. Celem programu jest wskazanie, co można lub należy zmienić w gospodarstwie tak, by na przykład zmniejszyć ryzyko wypadku w przypadku analizy bhp w gospodarstwie lub zabezpieczyć rolnika przed odmową wypłaty odszkodowania. Rolnicy, którzy będą z nami współpracowali w ramach programu „Usług doradczych” będą także traktowani priorytetowo w realizacji naszych pozostałych usług.

Ośrodek stawia też na edukację najmłodszych.

Pracownicy LODR postanowili wdrażać proces edukacyjny już od przedszkolaków. A służyć ma temu Ekotrasa. Lubelski Ośrodek Doradztwa Rolniczego dysponuje własną bazą dydaktyczną:polem z kolekcją odmian roślin uprawnych, sadem z nasadzeniami kilkunastoma gatunkami i kilkuset odmianami sadowniczymi, pasiekani hodowlanymi. LODR jest uznanym dostawcą matek pszczelich trafiających do wielu pasiek reprodukcyjnych w kraju, ma ogrody: dydaktyczny i ozdobno-rekreacyjny. Elementem spajającym powyższe obiekty jest Ekotrasa - ścieżka dydaktyczna promująca ochronę środowiska, zawierająca wybrane sfery problematyki ekologicznej i proekologicznej oraz ochrony środowiska.

Sposób gospodarowania na polskiej wsi zmienił się na przestrzeni lat. Jak to wygląda teraz?

Program rolny obecnego rządu zakłada utrzymanie gospodarstw rodzinnych. Dziś nikt nie łudzi się, że rolnik, który hoduje dwie krowy i ma trzy hektary ziemi utrzyma z tego siebie i rodzinę. Gospodarstwa, które mogą liczyć na opłacalność produkcji liczą od 10 do 30 hektarów. Dużo jest gospodarstw do 100 i 300 hektarów. Lubelska wieś wyludnia się. Młodzi ludzie wyjeżdżają za granicę w poszukiwaniu pracy. Aby temu przeciwdziałać i zatrzymać młodych rolników są uruchomione instrumenty takie jak możliwość łatwiejszej sprzedaży bezpośredniej. Łatwiejszy jest też dostęp produktów pochodzących z gospodarstwa do lokalnych sklepów, szkół i placówek przedszkolnych prowadzących zbiorowe żywienie. Niestety niektóre działania w rolnictwie blokują rzeczy nieprzewidywalne, takie jak na przykład Afrykański Pomór Świń (ASF) - choroba, która uderza w drobne gospodarstwa nie będące w stanie spełnić zasad bioasekuracji. To hamuje możliwość rozwoju lokalnego przetwórstwa, które funkcjonuje w krajach UE. W Niemczech powszechne są gospodarstwa prowadzące przetwórstwo na miejscu i mające dla gości ofertę restauracyjną i agrotury-styczną z własnych produktów. Także w Polsce możliwości sprzedaży z gospodarstw na lokalny rynek powinny być coraz lepsze. To podtrzymałoby funkcjonowanie gospodarstw rodzinnych.

Ubiegły rok był kolejnym, kiedy producenci owoców narzekali na niskie ceny nie pokrywające kosztów produkcji. Jak można ustabilizować sytuację na rynku?

Radą jest kontrolowany rynek. Mam nadzieję, że to się ustabilizuje. Wymagania jakościowe dotyczące nawożenia, ochrony przed chwastami szkodnikami spowodują, że nie będzie nadprodukcji, bo nie wszyscy będą w stanie te warunki spełnić. Polska jest krajem surowcowym jeśli chodzi o owoce miękkie. Nie mamy własnego przetwórstwa, co ułatwia destabilizację rynku tym, którzy je prowadzą. Ci, którzy kupują powinni zawierać umowy kontraktacyjne zabezpieczające rolnika i będące antidotum na nadprodukcję. Niestety obecne regulacje prawne wychodzące naprzeciw rolnikom mają luki pozwalające ominąć kupującym umowy.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pulawy.naszemiasto.pl Nasze Miasto