W Parchatce wzdłuż drogi wojewódzkiej prowadzącej z Puław do Kazimierza, Nałęczowa i Opola Lubelskiego od tygodnia wiszą banery przypominające o wypadkach drogowych, które się wydarzyły w tej miejscowości z udziałem pieszych i rowerzystów.
Parchatka dołączyła do protestu innych miejscowości, które też zwracają uwagę na brak bezpieczeństwa na swoich drogach.
-Impulsem do zorganizowania akcji protestacyjnej była tragedia, która się wydarzyła 10 sierpnia w Parchatce – mówi Ryszard Rybczyński sołtys wsi.
Feralnego dnia kierowca samochodu osobowego nie zachował ostrożności wyprzedzając kampera i czołowo wjechał na jadącą od strony Kazimierza do Puław rowerzystkę. 41 letnia kobieta poniosła śmierć na miejscu.
Już 55 lat temu mieszkańcy Parchatki starali się o budowę chodnika dla pieszych. Jak dotąd bezskutecznie. Kończy się na obiecankach, że budowa chodnika jest na liście rezerwowej. Tymczasem w tragicznych wypadkach giną tu ludzie.
-Banery, które wywiesiliśmy mają uzmysłowić ile osób tu zginęło – mówi sołtys.
Z policyjnych statystyk wynika, ze w ciągu 10 lat na 3,5 kilometrowym odcinku drogi wojewódzkiej w Parchatce było 84 kolizje, 19 osób było rannych, 5 poniosło śmierć.
-Prosimy o wybudowanie chodnika dla pieszych, wyznaczenie przejść, czy zainstalowanie systemu spowalniającego ruch i wymuszającego ograniczenia prędkości - wszystko bezskutecznie. Jedyne przejście jakie jest w Parchatce znajduje się na wysokości szkoły. Przejście przez nie jest jednak ryzykowne, bo nie jest odpowiednio oznakowane i kierowcy często je ignorują. Niedaleko przejścia mieszka rodzina z kilkorgiem dzieci. Skóra mi cierpnie jak widzę dzieci stojące przy drodze chcące przejść na drugą stronę ulicy i pędzące jezdnią samochody- mówi Rybczyński.
Od ulicy Zbędowickiej w stroną Kazimierza nie ma nawet pobocza. Poprzez organizację akcji mieszkańcy chcą przypomnieć zarządowi województwa o bezpieczeństwie pieszych i rowerzystów w swojej miejscowości.
Protest w Parchatce odbędzie się jutro 29 sierpnia o godzinie 10,30.
-Zamierzamy zablokować drogę.
Chcemy pokazać, ze mamy tu wielki problem z bezpieczeństwem na drodze w naszej miejscowości – mówi Rybczyński.
W niedziele zamierzają protestować mieszkańcy Wierzchoniowa w gminie Kazimierz Dolny i Ludwina w powiecie lubartowskim.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?