Strażacy dostali informację o pożarze dziś, około godziny 7 rano. – Paliło się przy ulicy Szkolnej w Kazimierzu. Stoi tam ok. 40 różnego rodzaju uli. Ogień wybuchł w kontenerach z urządzeniami do produkcji miodu, przez rozgrzany taboret gazowy, na którym podgrzewano m.in. wosk i miód. Stał on bez nadzoru w pobliżu łatwopalnych materiałów – tłumaczy oficer prasowy puławskich strażaków bryg. mgr inż. Krzysztof Morawski.
Do gaszenia pożaru wyjechały zastępy ochotniczej straży pożarnej z Bochotnicy i Kazimierza Dolnego oraz jednostka ratowniczo gaśnicza z Puław. Na terenie pasieki paliło się pięć kontenerów.
Podczas rozwijania linii gaśniczej strażacy przewrócili jednak jeden z uli, a pszczoły, które tam mieszkały, zaatakowały ratowników: - Pszczoły były agresywne. Jeden z ratowników został ukąszony dwukrotnie, a drugi aż dziesięciokrotnie. Na miejscu był lekarz, który przebadał poszkodowanych. Żaden z nich nie miał objawów wstrząsu anafilaktycznego po ukąszeniu, więc nie było potrzeby ich hospitalizować - tłumaczy bryg. mgr inż. Krzysztof Morawski.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?