Niezwykłe obserwacje puławskiego fotografa. Mewa popielata wypatrzona w Puławach (ZDJĘCIA)

Jak ptak, który występuje dziesiątki tysięcy kilometrów stąd, znalazł się w Puławach?

Ten gatunek mewy przylatuje do Europy, ale są to najczęściej zachodnie wybrzeża kontynentu - Francja, Irlandia, Wielka Brytania. Sfotografowany okaz przybył tu w poszukiwaniu pożywienia, a do Europy najprawdopodobniej ,,przyniosły” go prądy powietrzne. Nigdy wcześniej w Polsce nie zaobserwowano mewy popielatej. To pierwszy taki przypadek w historii.

Gdzie udało się sfotografować mewę?
W okolicach wysypiska śmieci, gdzie ptak szukał sobie pożywienia. Mewy siadają najczęściej tam i na łachach wiślanych, czyli piaszczystych wyspach w nurcie rzeki. Te okolice są jednak ciężkie dla fotografów, bo ptak przebywa daleko. Udało mi się zrobić mu zdjęcie dopiero w locie, gdy przelatywała nad głową. Co ciekawe, jeszcze niedawno mewa popielata była uważana za podgatunek mewy srebrzystej, ale badania genetyczne wykazały, że to osobny gatunek ptaków. ,,Puławską” mewę popielatą jako pierwszy wypatrzył lubelski ornitolog Łukasz Bednarz. Wtedy także odpoczywała na jednej z wiślanych wysp.

Fotografował Pan też inne ptaki: jastrzębie, sokoły, czeczotki, krzyżodzioby. Co sprawia, że w okolicy Puław mieszka tyle różnych gatunków?
Puławy i cały powiat to bardzo ciekawe miejsca dla fotografów przyrody. Mamy w okolicy wszystkie środowiska oprócz górskich i morskich. Są wielkie rzeki, czyli Wisła, którędy przebiega trakt migracyjny dla ptaków, i jest tu siedlisko ptaków lęgowych, a także Wieprz, gdzie lęgną się i migrują ptaki wodno-błotne. W okolicy Puław są też lasy, łąki, pola i obszary zurbanizowane. Gatunków ptaków jest tu bardzo wiele. Rzadkie przykłady to np. ostrygojad czy sokół wędrowny, który mieszka na kominie grupy Azoty Puławy. W całym kraju jest zaledwie ok. 25 par lęgowych tych ptaków. Widać więc, że zdarzają się tutaj prawdziwe rarytasy.

***
Mewę popielatą (Larus smithsonianus, gatunek dużego ptaka wodnego z rodziny mewowatych) w Puławach po raz pierwszy udało się sfotografować 16 stycznia. Została zaobserwowana m.in. na wysypisku śmieci i łachach wiślanych. Ptak co roku odwiedza Europę, ale są to zazwyczaj kraje, jak Wielka Brytania, Irlandia czy Francja. Zdjęcia i inne materiały z obserwacji zostały teraz przekazane do komisji faunistycznej, która oficjalnie potwierdzi, że mewa po raz pierwszy pojawiła się w Polsce. Taka decyzja ma zapaść na wiosnę.