MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Przepadły pieniądze za kolekcję Czartoryskich? Zarząd Fundacji chce ją rozwiązać

PŻ, MS
Marek Szawdyn/ dziennikpolski24
Sąd w Krakowie nie pozwolił na zarejestrowanie rozwiązania i otwarcia likwidacji Fundacji Książąt Czartoryskich. Organizacja ma ogromne problemy finansowe, choć w 2016 r. otrzymała 100 milionów złotych od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego za kolekcję dzieł sztuki, które były własnością książąt.

Czartoryscy wystąpili o likwidację swojej fundacji w związku z „brakiem środków, które pozwolą jej prowadzić działalność”. To o tyle dziwne, że minęło niewiele ponad 12 miesięcy od gigantycznej transakcji, w skutek której państwo stało się właścicielem kolekcji należącej do Czartoryskich. Na konto fundacji trafiło wówczas 100 milionów złotych. Jednak w tym roku organizacja zgłosiła do sądu wniosek o likwidację. Jeszcze w marcu br. odrzucił go sąd.

„Postanowieniem z dnia 29.03.2018r. Sąd oddalił wniosek o zarejestrowanie rozwiązania i otwarcia likwidacji fundacji (Fundacji Książąt Czartoryskich)” – poinformował na twitterze dziennikarz Faktu Dariusz Grzędziński.

Kolekcja Czartoryskich, którą minister Gliński odkupił za 100 mln złotych to głównie zbiory mieszkającej w Puławach księżnej Izabeli Czartoryskiej. To właśnie ona zaczęła zbierać dzieła sztuki, które były przetrzymywane na terenie jej posiadłości. Jak podkreślał premier Gliński, niemal na sto lat od odzyskania niepodległości i 215 lat po utworzeniu pierwszego polskiego muzeum zbiory wracają do rąk Państwa, czyli "każdego Polaka". Częścią kolekcji są m.in. bezcenne dokumenty historyczne, jak akt unii polsko-litewskiej, hołdu pruskiego, kroniki Długosza, a także dzieła wielkich malarzy.

Po ponad roku od historycznego zakupu, przedstawiciele Fundacji Czartoryskich twierdzą, że obecnie nie ma ona środków do prowadzenia działalności i wnoszą o likwidację organizacji. Jednak w związku z tym, że do wniosku wysłanego do Sądu przez FCZ nie dołączono sprawozdań finansowych, został on odrzucony. Jak poinformował zarząd Fundacji „zaistniały przesłanki do otwarcia likwidacji Fundacji, m.in. z powodu wyczerpania środków finansowych i majątku fundacji"

100 mln złotych, które otrzymała fundacja, miały zostać przekazane do niedawno powołanej Fundacji Le Jour Viendra" z Liechtensteinu. To wzbudziło wątpliwości dotyczące tego, czy FCZ nie wyprowadzała majątku do tzw. rajów podatkowych.

- Stwierdzenie, że Liechtenstein to raj podatkowy, świadczy o ignorancji piszących. Wielkie Księstwo Liechtensteinu zostało skreślone przez Unię Europejską z listy rajów podatkowych. Prawdą jest, że zarejestrowane są tam liczne fundacje, także polskie, a to ze względu na nowoczesne i dobre prawo regulujące działalność fundacji – tłumaczył się zarząd Fundacji. Zawiadomienie w tej sprawie złożyli już warszawscy członkowie partii Razem.

Ministerstwo Kultury zapowiedziało za to, że nie będzie zajmowało się majątkiem Fundacji. Przedstawiciele szlacheckiego rodu chcą za to niebawem powołać do życia nową fundację, która będzie kontynuowała dzieło FCZ.

Skarby z Puław. Jak powstawała kolekcja księżnej Izabeli?

Historia kolekcji Czartoryskich rozpoczęła się w Puławach, kiedy księżna Izabela Czartoryska w 1801 roku otworzyła narodowe muzeum, pierwsze takie na ziemiach polskich.Zbiory dobierane według patriotycznego klucza trafiły do Świątyni Sybilli, zbudowanej w tym celu w ogrodach puławskiej rezydencji Czartoryskich. Nad drzwiami Świątyni Sybilli zostało umieszczone motto muzeum: „Przeszłość Przyszłości”. Później w sąsiedztwie powstał jeszcze Dom Gotycki, na pamiątki przywożone z zagranicy. Gości założycielka muzeum oprowadzała najchętniej osobiście.

„Otóż proszę, ale bardzo, żebyś mi z tymi marmurami, które dla mnie kiedyś przyjdą, kazał na okręt wsadzić i jaką pamiątkę z Rzymu, bądź z Kapitolu, bądź z Panteonu” - tak księżna Izabela pisała w 1800 roku do syna, Adama Jerzego (cytat za: Muzeum Narodowe w Krakowie. Zbiory Czartoryskich. Historia i wybór zabytków).

Perłą w koronie kolekcji jest „Dama z gronostajem” Leonarda da Vinci. Wśród najbardziej cennych obrazów sprzedany został też „Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem” Rembrandta czy ryciny Albrechta Dürera. To jednak tylko ułamek narodowego skarbu. W oficjalnym komunikacie o sprzedaży resort kultury wymienia także m.in. akt unii polsko-litewskiej w Horodle, akt hołdu pruskiego, rękopisy Kronik Jana Długosza i maskę pośmiertną Chopina.

„Zbiory książąt Czartoryskich to nie tylko bogata kolekcja dzieł sztuki i pamiątek historycznych, lecz także fenomen na skalę światową w dziejach kolekcjonerstwa i muzealnictwa” - tak zaczyna się tekst Adama Zamoyskiego, opublikowany w albumie o kolekcji Czartoryskich z 2010 roku. Zamoyski, gdy pisał te słowa był prezesem zarządu Fundacji Książąt Czartoryskich.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jan Machulski i jego role

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kazimierzdolny.naszemiasto.pl Nasze Miasto