Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Puławy: Pierwszy przetarg na halę unieważniony, ale będzie drugi

Prezydent Janusz Grobel unieważnił przetarg na budowę nowej hali w Puławach. Zapowiedział też, że pomimo dużej różnicy między budżetem, który miasto przeznaczy na inwestycję, a cenami zaproponowanymi przez firmy, niebawem Urząd i tak będzie chciał znaleźć wykonawcę mega-inwestycji.

Miasto przeznaczyło na budowę nowoczesnej hali 53 mln złotych, zaś najtańsza z czterech ofert złożonych w przetargu to ponad 79 mln złotych. Dziś został on unieważniony, a niebawem miasto chce ogłosić kolejny.

-Pamiętajmy, że to największa inwestycja w historii samorządu. Podjęliśmy wysiłek i zaprojektowaliśmy to przedsięwzięcie Kiedy przystępowaliśmy do projektu, uprzedzałem radę i komisje rady miasta, że po opracowaniu dokumentacji, jeśli inwestycja będzie bardzo kosztowna, radni muszą podjąć decyzję: przystępujemy do niej, czy nie. Po pierwszym przetargu zdecydowaliśmy się powtórzyć przetarg. To celowe, by zweryfikować oferty – powiedział prezydent Janusz Grobel telewizji LPU24 po obradach komisji sportu, kultury fizycznej i turystyki.

Jak tłumaczył prezydent, dysproporcje między cenami zaproponowanymi przez wykonawców, a budżetem miasta przeznaczonym na inwestycję to efekt „boomu inwestycyjnego”. Taka sytuacja miała się powtarzać w całym kraju, gdzie na rynek trafiły pieniądze z dotacji unijnych. To spowodowało, że firmy zgłaszające się do przetargu zaczęły podnosić ceny za swoje usługi. – Patrzyliśmy, jak wyglądają oferty w województwie i kraju. Po analizie muszę powiedzieć, że nie jesteśmy wyjątkiem ani w regionie, ani w kraju. Boom inwestycyjny jest w całej UE. – tłumaczył prezydent Janusz Grobel.

Miasto zapowiedziało, że ogłosi przetarg po raz drugi. Prezydent Grobel potwierdził, że po otwarciu ofert chce je pokazać radzie. Przedstawi też propozycje, jak Urząd ma zamiar realizować budowę hali. –Jestem zdania, że halę trzeba zbudować. Chcemy miasto promować przez sport. – podsumował włodarz miasta.

Miasto już raz przy ważnej dla Puław inwestycji musiało powtórzyć przetarg – chodziło o przebudowę Domu Chemika. –Wtedy się nam to opłaciło. Teraz ryzykujemy 40 dniami przetargu, bo jest to przetarg unijny. Czasem oferenci przedstawiają wyższe ceny, jednak mam nadzieję, że uda się tego uniknąć. Musimy zaryzykować drugi przetarg. Chcę, żeby wszyscy byli przekonani, że dokonaliśmy wszelkich starań, by zbudować halę – dodał prezydent.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kazimierzdolny.naszemiasto.pl Nasze Miasto