Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Puławy nadrabia zaległości po zimie. Powalczy o 3 punkty z Legionovią

KS Wisła Puławy
Drugoligowcy odrobią dziś zaległości z 20. kolejki. Wisła Puławy o godzinie 16.30 powalczy w Legionowie z Legionovią. Obydwie drużyny w tym roku nie zdobyły jeszcze choćby punktu.

Puławianie w rundzie wiosennej chcieli się jeszcze włączyć do walki o powrót do Nice I ligi. Domowa porażka z MKS Kluczbork i wyjazdowa z Gryfem Wejherowo sprawiły, że na realizację tego celu nie ma już praktycznie co liczyć.

– Chcemy jak najszybciej zapewnić sobie ligowy byt, a później to już będzie poligon doświadczalny przed nowym sezonem. Każdy z chłopaków gra o swoją przyszłość – mówi Marcin Popławski, drugi trener “Dumy Powiśla”.

Biało-niebiescy muszą się mieć na baczności. Podopieczni Bohdana Bławackiego, co prawda w tabeli plasują się na trzynastym, bezpiecznym miejscu, ale mają tylko punkt zapasu nad strefą spadkową. Sytuacja jest nieciekawa.

– Spokojnie. Za nami dopiero dwa mecze w rundzie rewanżowej. Faktem jest, że nie zaprezentowaliśmy się w nich dobrze, ale w klubie nie ma nerwowych ruchów – zapewnia Popławski. – Problem jest głębszy, ponieważ w bieżących rozgrywkach jeszcze nie wygraliśmy “w gościach”. Cały czas tę niemoc analizujemy i mam nadzieję, że przełamiemy się dzisiaj, bo jak nie teraz, to kiedy? Piłkarze muszą zapomnieć o tym, co było i zostawić na boisku całe serce. Wszystko jest w ich nogach. Słowa muszą przerodzić się w czyny - dodaje.

Ewentualny triumf na Mazowszu sprawi, że “Duma Powiśla” poprawi swoją sytuację, a w zanadrzu będzie mieć sobotnią potyczkę przed własną publicznością z Błękitnymi Stargard.

Jednak podobne cele ma Legionovia. Wiosną biało-żółto-czerwoni ulegli na wyjeździe Radomiakowi 2:4, a następnie nie sprostali u siebie Rozwojowi Katowice (1:2). Zawodnicy trenowani przez Słoweńca Roberta Pevnika zajmuje siedemnastą, przedostatnią lokatę w tabeli. W swoim dorobku mają 18 punktów i do Wisły tracą pięć oczek. W wypadku zwycięstwa nie opuszczą strefy spadkowej, ale złapią kontakt z rywalami w walce o utrzymanie.

– Dla nich to praktycznie mecz ostatniej szansy, więc spodziewamy się ciężkiej przeprawy. Jednak my w końcu musimy stanąć na wysokości zadania. Mamy wyrównaną kadrę, więc mogą być zmiany w składzie – zdradza II trener Wisły.

Pytanie, czy puławianie poradzą sobie z presją, która wzrosła po nieudanym początku rundy wiosennej?– U nas nie ma presji, wiemy, o co gramy. Mamy zawodników doświadczonych w drugoligowych realiach. Jeśli sobie z tym nie radzą na tym poziomie, to mają duży problem – kończy Popławski.

Wisła Puławy w tym sezonie grała “w gościach” już dziesięć razy. Żadnego z tych meczów nie potrafiła wygrać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kazimierzdolny.naszemiasto.pl Nasze Miasto